Motorsport » Sporty samochodowe » IndyCar: Power zwycięzcą szalonego wyścigu nr 1 w Detroit. Nie dał się Rahalowi

IndyCar: Power zwycięzcą szalonego wyścigu nr 1 w Detroit. Nie dał się Rahalowi
Will Power wygrał pierwsze z dwóch zaplanowanych na ten weekend zawodów IndyCar po ulicznym torze Belle Isle w Detroit.
Wyścig miał szalony przebieg. Wymieszana stawka na starcie i żółte flagi sprawiły, że w pierwszej połowie zmagań niemal każdy kierowca jechał własną strategią. Jednak ostatecznie walka o zwycięstwo rozegrała się tylko między Powerem oraz Grahamem Rahalem. Prowadzący Australijczyk zablokował Amerykanina podczas finałowego restartu, ale Rahal nie rezygnował i dalej go naciskał. Na mecie panów dzieliło zaledwie 0.3 sekundy.
Power dał triumf na własnym terenie zespołowi Penske, jak i dostawcy silników Chevroletowi.
Trzykrotny wicemistrz IndyCar oraz wicelider klasyfikacji generalnej sezonu 2014 w drodze po zwycięstwo przeżył kolejny epizod zaogniającej się coraz bardziej swojej batalii z Simonem Pagenaudem. Pagenaud na 5. okrążeniu zaatakował Powera po wewnętrznej, ale walka koło w koło zakończyła się dla niego wpadnięciem na ścianę i wycofaniem z wyścigu przez uszkodzenie zawieszenia bolidu. Francuz przyznał później, że jego manewr był „prawdopodobnie optymistyczny".
Za Powerem i Rahalem, podium uzupełnił Tony Kanaan. Brazylijczyk nie miał tempa, by zagrozić pierwszej dwójce, a pod koniec musiał uważać na Justina Wilsona.
Czołową piątkę uzupełnił ruszający z pole position Helio Castroneves. Zespołowy partner Powera prowadził przez 30 okrążeń, czyli niemal połowę wyścigu, lecz miał pecha do żółtych flag.
Kolizje, awarie i inne wpadki wykluczyły z rywalizacji o zwycięstwo lub podium jeszcze kilku kierowców.Jack Hawksworth początkowo pewnie okupował 2. miejsce, ale przed pierwszym pit-stopem eksplodowała mu tarcza hamulcowa. Brytyjski debiutant wrócił do zmagań z 4 okrążeniami straty, by na ostatnim kółku dodatkowo zderzyć się z Michaiłem Aloszynem.
Aloszynowi przytrafiło się jeszcze starcie z Jamesem Hinchcliffem. Jakby tego było mało, potem został ukarany za blokowanie zdublowanego czterokrotnie Takumy Sato. Rosjanin jak Hawksworth ma czego żałować, bo w trakcie pit-stopów niespodziewanie jako pierwszy kierowca ze swojego kraju prowadził zawody IndyCar.Mike Conway jechał czwarty, gdy "pocałował" ścianę, potem to samo zrobił Josef Newgarden. Jego błąd kosztował szansę na ukończenie wyścigu w TOP 10.
Występ całkowicie nie udał się liderowi tegorocznej klasyfikacji łącznej IndyCar Ryanowi Hunter-Reayowi, który tydzień temu wygrał zawody Indianapolis 500. As teamu Andretti startując z ostatniego rzędu po incydencie w kwalifikacjach, nie potrafił wydostać się z głębi stawki, dodatkowo na finałowym okrążeniu uciekł mu tył i czempion IndyCar sprzed dwóch lat dołączył do grona tych, którzy rozbili się o ścianę.
*sklasyfikowany, ale nie dojechał do mety
Wyścig miał szalony przebieg. Wymieszana stawka na starcie i żółte flagi sprawiły, że w pierwszej połowie zmagań niemal każdy kierowca jechał własną strategią. Jednak ostatecznie walka o zwycięstwo rozegrała się tylko między Powerem oraz Grahamem Rahalem. Prowadzący Australijczyk zablokował Amerykanina podczas finałowego restartu, ale Rahal nie rezygnował i dalej go naciskał. Na mecie panów dzieliło zaledwie 0.3 sekundy.
Power dał triumf na własnym terenie zespołowi Penske, jak i dostawcy silników Chevroletowi.
Trzykrotny wicemistrz IndyCar oraz wicelider klasyfikacji generalnej sezonu 2014 w drodze po zwycięstwo przeżył kolejny epizod zaogniającej się coraz bardziej swojej batalii z Simonem Pagenaudem. Pagenaud na 5. okrążeniu zaatakował Powera po wewnętrznej, ale walka koło w koło zakończyła się dla niego wpadnięciem na ścianę i wycofaniem z wyścigu przez uszkodzenie zawieszenia bolidu. Francuz przyznał później, że jego manewr był „prawdopodobnie optymistyczny".
Za Powerem i Rahalem, podium uzupełnił Tony Kanaan. Brazylijczyk nie miał tempa, by zagrozić pierwszej dwójce, a pod koniec musiał uważać na Justina Wilsona.
Kolizje, awarie i inne wpadki wykluczyły z rywalizacji o zwycięstwo lub podium jeszcze kilku kierowców.Jack Hawksworth początkowo pewnie okupował 2. miejsce, ale przed pierwszym pit-stopem eksplodowała mu tarcza hamulcowa. Brytyjski debiutant wrócił do zmagań z 4 okrążeniami straty, by na ostatnim kółku dodatkowo zderzyć się z Michaiłem Aloszynem.
Aloszynowi przytrafiło się jeszcze starcie z Jamesem Hinchcliffem. Jakby tego było mało, potem został ukarany za blokowanie zdublowanego czterokrotnie Takumy Sato. Rosjanin jak Hawksworth ma czego żałować, bo w trakcie pit-stopów niespodziewanie jako pierwszy kierowca ze swojego kraju prowadził zawody IndyCar.Mike Conway jechał czwarty, gdy "pocałował" ścianę, potem to samo zrobił Josef Newgarden. Jego błąd kosztował szansę na ukończenie wyścigu w TOP 10.
Występ całkowicie nie udał się liderowi tegorocznej klasyfikacji łącznej IndyCar Ryanowi Hunter-Reayowi, który tydzień temu wygrał zawody Indianapolis 500. As teamu Andretti startując z ostatniego rzędu po incydencie w kwalifikacjach, nie potrafił wydostać się z głębi stawki, dodatkowo na finałowym okrążeniu uciekł mu tył i czempion IndyCar sprzed dwóch lat dołączył do grona tych, którzy rozbili się o ścianę.
IndyCar - sezon 2014 - Detroit (Belle Isle) - 1. wyścig | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół/Silnik | Strata | ||
1. | Will Power | Penske/Chevrolet | 70 okrążeń | |
2. | Graham Rahal | Rahal/Honda | +0.3308 sek. | |
3. | Tony Kanaan | Ganassi/Chevrolet | +5.5096 sek. | |
4. | Justin Wilson | Coyne/Honda | +8.5951 sek. | |
5. | Helio Castroneves | Penske/Chevrolet | +10.7365 sek. | |
6. | James Hinchcliffe | Andretti/Honda | +11.5074 sek. | |
7. | Carlos Munoz | Andretti/Honda | +14.8813 sek. | |
8. | Caros Huertas | Coyne/Honda | +26.5965 sek. | |
9. | Charlie Kimball | Ganassi/Chevrolet | +32.5852 sek. | |
10. | Marco Andretti | Andretti/Honda | +33.1818 sek. | |
11. | Scott Dixon | Ganassi/Chevrolet | +33.3522 sek. | |
12. | Juan Pablo Montoya | Penske/Chevrolet | +34.0094 sek. | |
13. | Sebastien Bourdais | KV/Chevrolet | +36.0240 sek. | |
14. | Sebastian Saavedra | KV/Chevrolet | +37.0532 sek. | |
15. | Ryan Briscoe | Ganassi/Chevrolet | +56.6632 sek. | |
16. | Ryan Hunter-Reay | Andretti/Honda | +1 okr.* | |
17. | Michaił Aloszyn | Schmidt/Honda | +2 okr.* | |
18. | Takuma Sato | Foyt/Honda | +4 okr. | |
19. | Jack Hawksworth | Herta/Honda | +5 okr.* | |
. | Josef Newgarden | Fisher/Honda | nie ukończył | |
. | Mike Conway | Carpenter/Chevrolet | nie ukończył | |
. | Simon Pagenaud | Schmidt/Honda | nie ukończył |
IndyCar - sezon 2014 - klasyfikacja generalna po 6 z 18 wyścigów (TOP 10) | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół/Silnik | Pkt. | ||
1. | Ryan Hunter-Reay | Andretti/Honda | 288 | |
2. | Will Power | Penske/Chevrolet | 285 | |
3. | Helio Castroneves | Penske/Chevrolet | 254 | |
4. | Simon Pagenaud | Schmidt/Honda | 219 | |
5. | Marco Andretti | Andretti/Honda | 213 | |
6. | Carlos Munoz | Andretti/Honda | 186 | |
7. | Juan Pablo Montoya | Penske/Chevrolet | 170 | |
8. | Sebastien Bourdais | KV/Chevrolet | 160 | |
9. | Justin Wilson | Coyne/Honda | 155 | |
10. | Scott Dixon | Ganassi/Chevrolet | 152 |
źródło: autosport.com, fot. indycar.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
IndyCar: Power zwycięzcą szalonego wyścigu nr 1 w Detroit. Nie dał się Rahalowi
Podobne: IndyCar: Power zwycięzcą szalonego wyścigu nr 1 w Detroit. Nie dał się Rahalowi




Podobne galerie: IndyCar: Power zwycięzcą szalonego wyścigu nr 1 w Detroit. Nie dał się Rahalowi
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć