Motorsport » Sporty samochodowe » Karting: Basz pechowy na początku Mistrzostw Europy

Karting: Basz pechowy na początku Mistrzostw Europy
2015-05-11 - G. Filiks Tagi: Basz, Karting, Portimao, Mistrzostwa Europy
Karol Basz pechowo zaczął starty w Kartingowych Mistrzostwach Europy. Polak po niezawinionej kraksie w pre finale musiał odrabiać straty i wraca do domu z zaledwie kilkoma punktami.
Pierwsza runda europejskiego czempionatu została przeprowadzona w portugalskim Portimao, tuż obok toru znanego z organizowania testów Formuły Jeden. Dalsze losy mistrzostw poznamy w czerwcu na brytyjskim torze PF International oraz pod koniec lipca, gdy w szwedzkie Kristianstad ugości ostatnią rundę. Basz jak zwykle plasował się w czołówce zawodów, choć zaczął dość spokojnie, zajmując dziewiąte miejsce w czasówce. Podczas wyścigów kwalifikacyjnych Polak przebił się na siódme miejsce, jednak niestety decydujące okazały się problemy w pre finale. Najpierw podczas startu zawodnik bezpośredni przez Karolem zalał świece, więc reprezentant zespołu Kosmic Racing już na samym początku został przyblokowany i stracił kilka pozycji. Później inny z rywali zbyt ambitnie walczył o pozycję w głębi stawki, w wyniku czego doszło do kontaktu, po którym 23-latek nie mógł już jechać dalej. W finale, po starcie z 29. lokaty, nasz rodak przebijał się w górę stawki, by wyprzedzić szesnastu kierowców i minąć linię mety jako trzynasty.
Basz oczywiście nie był zadowolony po takim obrocie spraw, jednak przyznał, że tempo podczas tego weekendu jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
„Takie są sporty motorowe i pechowe sytuacje też się przydarzają”. - mówił. „Do pre finału wszystko szło całkiem nieźle i myślę, że w niedziele moglibyśmy walczyć o czołowe pozycje. Kraksa oznacza, że podczas kolejnych rund nie możemy sobie pozwolić na błąd. Jestem jednak pewny, że będziemy zdolni do walki o zwycięstwa, gdyż Kosmic wielokrotnie pokazywał, że może przygotować topowego gokarta (...)"
Pierwsza runda europejskiego czempionatu została przeprowadzona w portugalskim Portimao, tuż obok toru znanego z organizowania testów Formuły Jeden. Dalsze losy mistrzostw poznamy w czerwcu na brytyjskim torze PF International oraz pod koniec lipca, gdy w szwedzkie Kristianstad ugości ostatnią rundę. Basz jak zwykle plasował się w czołówce zawodów, choć zaczął dość spokojnie, zajmując dziewiąte miejsce w czasówce. Podczas wyścigów kwalifikacyjnych Polak przebił się na siódme miejsce, jednak niestety decydujące okazały się problemy w pre finale. Najpierw podczas startu zawodnik bezpośredni przez Karolem zalał świece, więc reprezentant zespołu Kosmic Racing już na samym początku został przyblokowany i stracił kilka pozycji. Później inny z rywali zbyt ambitnie walczył o pozycję w głębi stawki, w wyniku czego doszło do kontaktu, po którym 23-latek nie mógł już jechać dalej. W finale, po starcie z 29. lokaty, nasz rodak przebijał się w górę stawki, by wyprzedzić szesnastu kierowców i minąć linię mety jako trzynasty.
„Takie są sporty motorowe i pechowe sytuacje też się przydarzają”. - mówił. „Do pre finału wszystko szło całkiem nieźle i myślę, że w niedziele moglibyśmy walczyć o czołowe pozycje. Kraksa oznacza, że podczas kolejnych rund nie możemy sobie pozwolić na błąd. Jestem jednak pewny, że będziemy zdolni do walki o zwycięstwa, gdyż Kosmic wielokrotnie pokazywał, że może przygotować topowego gokarta (...)"
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Karting: Basz pechowy na początku Mistrzostw Europy
Podobne: Karting: Basz pechowy na początku Mistrzostw Europy



Podobne galerie: Karting: Basz pechowy na początku Mistrzostw Europy



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć