Motorsport » Sporty samochodowe » Kia Lotos Race: Urbaniak powstrzymany na EuroSpeedway Lausitz
Kia Lotos Race: Urbaniak powstrzymany na EuroSpeedway Lausitz
2016-07-18 - G. Filiks Tagi: Antoszewski, Lausitzring, Legutko, Urbaniak, KIA LOTOS RACE, EuroSpeedway Lausitz, Kia Picanto
Dotąd niepokonany w sezonie 2016 mistrz Polski Karol Urbaniak nie wygrał żadnego wyścigu czwartej rundy Kia Lotos Race. Zamiast niego na niemieckim torze EuroSpeedway Lausitz triumfowali wicelider klasyfikacji generalnej Albert Legutko i Jan Antoszewski. Mimo tego Urbaniak utrzymał sporą przewagę w tabeli łącznej - zmalała tylko z 55 do 48 punktów.
W niedzielę nad ranem w okolicach obiektu znanego też jako Lausitzring spadł drobny deszcz, ale zanim wyścigowe Kia Picanto pojawiły się na trasie, większość nawierzchni była już sucha. Mechanicy nie musieli ani na szybko wprowadzać zmian w ustawieniach samochodów, ani naprędce zmieniać kół na takie, na których są założone opony przystosowane do jazdy po mokrej nawierzchni. Najwięcej śladu po deszczu pozostało w okolicach pól startowych. Kierowcy, którzy ruszali do wyścigu z pól zlokalizowanych po lewej stronie toru, ustawili się na wilgotnej nawierzchni. Prawa, zewnętrzna część toru, przez którą przebiega linia wyścigowa, była sucha.
Gdy zgasły czerwone światła, z pierwszej linii idealnie ruszyli Legutko i Paweł Wysmyk, którzy w takiej kolejności wjechali w pierwszy zakręt. Urbaniak startujący z 5. pozycji, za jednym zamachem wyprzedził Kamila Serafina oraz Antoszewskiego i błyskawicznie awansował na 3. miejsce. Do połowy stawki przez pierwszy zakręt zawodnicy przejechali gęsiego i bez problemów. Ta sztuka nie udała się jedynie Bartoszowi Paziewskiemu, ruszającemu do wyścigu z 9. pola startowego. Jego Picanto, uderzone przez samochód Przemysława Pytlaka, wykonało efektowny piruet, ale pozostało na torze. 14-latek - najmłodszy zawodnik w stawce - momentalnie wrócił do jazdy i dołączył do peletonu na 15. pozycji. Już po wyścigu, na podstawie zarejestrowanych on-boardów, sędziowie uznali, że kontakt obydwu aut był niepotrzebny i można go był uniknąć, dlatego Pytlak został ukarany doliczeniem mu 25 sekund do czasu wyścigu.
Na początku okrążenia numer trzy Katarzyna Sakowska zbyt mocno opóźniła hamowanie przed pierwszym zakrętem i uderzyła w tył Picanto prowadzonego przez Marcina Ganowskiego. On pojechał dalej, ona niestety zatrzymała wóz na trawie i nie ukończyła wyścigu.
Podczas gdy Legutko powoli, ale systematycznie odjeżdżał rywalom, za jego plecami aż pięciu zawodników walczyło o pozycję wicelidera. Grupie tej przewodził Wysmyk, tuż za nim jechali Urbaniak, Antoszewski, Serafin i Damian Litwinowicz. W drugiej połowie stawki szalał Paziewski, który na każdym okrążeniu mijał jednego rywala. Gdy wspiął się na 10. miejsce, doszło do groźnie wyglądającego wypadku między jego Picanto i samochodem prowadzonym przez Aleksandra Olejniczaka. Czarne auto Paziewskiego zatrzymało się na lewym boku. Na tor wyjechały naraz samochód bezpieczeństwa, auto pomocy technicznej oraz karetka pogotowia. Na szczęście, zawodnikowi nic się nie stało. Od ósmego okrążenia aż do końca wyścigu kierowcy podróżowali w procesji za safety carem. Jako pierwszy linię mety minął Legutko. Kolejne stopnie podium zajęli Wysmyk i Urbaniak.
Krzysztof Tobiasz, szef ekipy obsługującej samochód Bartosza Paziewskiego, która już raz podczas tego weekendu - po dachowaniu w czasie piątkowych treningów - odbudowywała Picanto z numerem 88, podjął wyzwanie i bez wahania przystąpił do kolejnego remontu zniszczonego auta. Udało się i 14-latek mógł wystartować w drugim wyścigu.
Zgodnie z zapowiedziami meteorologów tuż przed startem drugiego wyścigu zaczął padać deszcz. Dyrektor zawodów zarządził lotny start. Po wykonaniu okrążenia formującego za safety carem, sznur wyścigowych Kii nie zatrzymał się na polach startowych, lecz jechał dalej. Na mokrej nawierzchni kapitalnie radził sobie Urbaniak. Po pierwszym okrążeniu awansował z 4. miejsca na pierwsze i mocno odjechał stawce. O drugą pozycję walczyli Serafin z Antoszewskim. Ten drugi jechał jak nawiedzony i już na początku czwartego kółka był na tyle blisko Urbaniaka, że postanowił go zaatakować. Czempion nie bronił się zaciekle i uznał wyższość świetnie radzącego sobie na mokrej nawierzchni ambitnego 15-latka. Od tej pory z każdym okrążeniem Antoszewski w szybkim tempie oddalał się od Urbaniaka i reszty zawodników.
Od połowy wyścigu wszystko w czołówce wydawało się poukładane. Zdecydowanie prowadził Antoszewski, daleko za nim podróżował Urbaniak, potem jechali Litwinowicz i ścigający go zaciekle Legutko. W takiej kolejności pierwszych czterech kierowców osiągnęło metę, przy czym przewaga Antoszewskiego nad Urbaniakiem wyniosła aż 15 sekund, a Urbaniaka nad Litwinowiczem niecałe 7 sekund.
Po wyścigach powiedzieli:
Albert Legutko - „Bardzo cieszę się z wygranej w pierwszym wyścigu, ale żałuję, że nie cisnąłem bardziej w drugim. Mogłem ukończyć ten wyścig na podium, ale za późno wziąłem się do roboty”.
Jan Antoszewski - „Świetnie czuję się na mokrej nawierzchni, co wcześniej niejednokrotnie udowodniłem w kartingu. Teraz miałem okazję wykazać się również za kierownicą Kii Picanto. Od początku wiedziałem, że mam szansę dogonić Karola, ale nie myślałem, że odjadę mu aż tak daleko. On już się chyba nie ścigał i chciał bezpiecznie ukończyć wyścig”.
Karol Urbaniak - „Plan na ten weekend został wykonany. Zdobyłem sporo punktów i o to chodziło. Fakt, że nie wygrałem żadnego wyścigu nie jest istotny. Wciąż prowadzę w tym najważniejszym - o tytuł Mistrza Polski Kia Picanto 2016. To liczy się najbardziej”.
Następna - przedostatnia - eliminacja Kia Lotos Race w pierwszy weekend września w czeskim Moście.
Gdy zgasły czerwone światła, z pierwszej linii idealnie ruszyli Legutko i Paweł Wysmyk, którzy w takiej kolejności wjechali w pierwszy zakręt. Urbaniak startujący z 5. pozycji, za jednym zamachem wyprzedził Kamila Serafina oraz Antoszewskiego i błyskawicznie awansował na 3. miejsce. Do połowy stawki przez pierwszy zakręt zawodnicy przejechali gęsiego i bez problemów. Ta sztuka nie udała się jedynie Bartoszowi Paziewskiemu, ruszającemu do wyścigu z 9. pola startowego. Jego Picanto, uderzone przez samochód Przemysława Pytlaka, wykonało efektowny piruet, ale pozostało na torze. 14-latek - najmłodszy zawodnik w stawce - momentalnie wrócił do jazdy i dołączył do peletonu na 15. pozycji. Już po wyścigu, na podstawie zarejestrowanych on-boardów, sędziowie uznali, że kontakt obydwu aut był niepotrzebny i można go był uniknąć, dlatego Pytlak został ukarany doliczeniem mu 25 sekund do czasu wyścigu.
Na początku okrążenia numer trzy Katarzyna Sakowska zbyt mocno opóźniła hamowanie przed pierwszym zakrętem i uderzyła w tył Picanto prowadzonego przez Marcina Ganowskiego. On pojechał dalej, ona niestety zatrzymała wóz na trawie i nie ukończyła wyścigu.
Podczas gdy Legutko powoli, ale systematycznie odjeżdżał rywalom, za jego plecami aż pięciu zawodników walczyło o pozycję wicelidera. Grupie tej przewodził Wysmyk, tuż za nim jechali Urbaniak, Antoszewski, Serafin i Damian Litwinowicz. W drugiej połowie stawki szalał Paziewski, który na każdym okrążeniu mijał jednego rywala. Gdy wspiął się na 10. miejsce, doszło do groźnie wyglądającego wypadku między jego Picanto i samochodem prowadzonym przez Aleksandra Olejniczaka. Czarne auto Paziewskiego zatrzymało się na lewym boku. Na tor wyjechały naraz samochód bezpieczeństwa, auto pomocy technicznej oraz karetka pogotowia. Na szczęście, zawodnikowi nic się nie stało. Od ósmego okrążenia aż do końca wyścigu kierowcy podróżowali w procesji za safety carem. Jako pierwszy linię mety minął Legutko. Kolejne stopnie podium zajęli Wysmyk i Urbaniak.
Kia Lotos Race - sezon 2016 - EuroSpeedway Lausitz - wyścig 1/2 (TOP 10) | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Strata | ||
1. | Albert Legutko | 12 okrążeń | |
2. | Paweł Wysmyk | +1,207s | |
3. | Karol Urbaniak | +1,634s | |
4. | Jan Antoszewski | +1,913s | |
5. | Damian Litwinowicz | +2,388s | |
6. | Kamil Serafin | +2,800s | |
7. | Tomasz Magdziarz | +3,210s | |
8. | Max Zschuppe | +4,218s | |
9. | Max Gunther | +4,767s | |
10. | Robin Rogalski | +5,350s |
Zgodnie z zapowiedziami meteorologów tuż przed startem drugiego wyścigu zaczął padać deszcz. Dyrektor zawodów zarządził lotny start. Po wykonaniu okrążenia formującego za safety carem, sznur wyścigowych Kii nie zatrzymał się na polach startowych, lecz jechał dalej. Na mokrej nawierzchni kapitalnie radził sobie Urbaniak. Po pierwszym okrążeniu awansował z 4. miejsca na pierwsze i mocno odjechał stawce. O drugą pozycję walczyli Serafin z Antoszewskim. Ten drugi jechał jak nawiedzony i już na początku czwartego kółka był na tyle blisko Urbaniaka, że postanowił go zaatakować. Czempion nie bronił się zaciekle i uznał wyższość świetnie radzącego sobie na mokrej nawierzchni ambitnego 15-latka. Od tej pory z każdym okrążeniem Antoszewski w szybkim tempie oddalał się od Urbaniaka i reszty zawodników.
Kia Lotos Race - sezon 2016 - EuroSpeedway Lausitz - wyścig 2/2 (TOP 10) | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Strata | ||
1. | Jan Antoszewski | 12 okrązeń | |
2. | Karol Urbaniak | +15,310s | |
3. | Damian Litwinowicz | +22,030s | |
4. | Albert Legutko | +24,340s | |
5. | Kamil Serafin | +36,411s | |
6. | Paweł Wysmyk | +38,433s | |
7. | Tomasz Magdziarz | +38,673s | |
8. | Max Gunther | +47,293s | |
9. | Max Zschuppe | +53,397s | |
10. | Bartosz Paziewski | +53,535s |
Albert Legutko - „Bardzo cieszę się z wygranej w pierwszym wyścigu, ale żałuję, że nie cisnąłem bardziej w drugim. Mogłem ukończyć ten wyścig na podium, ale za późno wziąłem się do roboty”.
Jan Antoszewski - „Świetnie czuję się na mokrej nawierzchni, co wcześniej niejednokrotnie udowodniłem w kartingu. Teraz miałem okazję wykazać się również za kierownicą Kii Picanto. Od początku wiedziałem, że mam szansę dogonić Karola, ale nie myślałem, że odjadę mu aż tak daleko. On już się chyba nie ścigał i chciał bezpiecznie ukończyć wyścig”.
Karol Urbaniak - „Plan na ten weekend został wykonany. Zdobyłem sporo punktów i o to chodziło. Fakt, że nie wygrałem żadnego wyścigu nie jest istotny. Wciąż prowadzę w tym najważniejszym - o tytuł Mistrza Polski Kia Picanto 2016. To liczy się najbardziej”.
Kia Lotos Race - sezon 2016 - klasyfikacja generalna po 8 z 12 wyścigów (TOP 10) | |||
---|---|---|---|
Kierowca | Pkt. | ||
1. | Karol Urbaniak | 571 | |
2. | Albert Legutko | 523 | |
3. | Paweł Wysmyk | 469 | |
4. | Damian Litwinowicz | 457 | |
5. | Kamil Serafin | 434 | |
6. | Jan Antoszewski | 419 | |
7. | Max Gunther | 380 | |
8. | Tomasz Magdziarz | 378 | |
9. | Max Zschuppe | 349 | |
10. | Aleksander Olejniczak | 328 |
źródło: informacja prasowa/info własne
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kia Lotos Race: Urbaniak powstrzymany na EuroSpeedway Lausitz
Podobne: Kia Lotos Race: Urbaniak powstrzymany na EuroSpeedway Lausitz
Podsumowanie weekendu w motorsporcie: Serafin nowym mistrzem Kia Lotos Race »
Podsumowanie weekendu w motorsporcie: Druga z rzędu wygrana Dovizioso w MotoGP »
Podsumowanie weekendu w motorsporcie: Buemi wygrywa zawody Formuły E w Monako »
Kia Lotos Race: Urbaniak obronił tytuł na Monzy »
Podobne galerie: Kia Lotos Race: Urbaniak powstrzymany na EuroSpeedway Lausitz
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć