Motorsport  »  Sporty samochodowe  »  Rajd Dakar 2011, dzień 4: Opinie
Rajd Dakar 2011, dzień 4: Opinie

Rajd Dakar 2011, dzień 4: Opinie

Krzysztof Hołowczyc (BMW X3 CC): - To był bardzo trudny etap. Na trasie napotkaliśmy wiele niebezpiecznych dziur i śliskiego piachu. Ten region Argentyny niedawno niestety, nawiedziły ulewy, które wyniszczyły trasę. Jestem bardzo szczęśliwy z wyniku. Nie mieliśmy żadnych przygód, jechaliśmy równo i to przynosi rezultaty. Naprawdę agresywnie ścigaliśmy się przez ostatnie 100 kilometrów. Odrobiliśmy ponad trzy minuty. Zdaję sobie jednak sprawę, że rajd dopiero się zaczął i jeszcze wiele przed nami. Cieszę się, że jedziemy płynnie jestem w dobrej formie, Jean-Marc świetnie nawiguje i chcielibyśmy, aby tak pozostało aż do mety. Marek Dąbrowski (KTM 690): - Zrobiło się trudno. Zmagamy się ze sprzętem, z ciężką trasą i mnóstwem zawodników, którzy stanęli do walki. Nie mogę nawet na chwilę ująć gazu, bo zaraz czuję oddech konkurentów na plecach.

Jacek Czachor (KTM 450):
- Mój nowy motocykl jest bardzo kondycyjny. Wciskam cały czas gaz do oporu i staram się nawiązać walkę z pozostałymi. Jest to niezmiernie trudne, gdyż mniejszy silnik ma zbyt mało mocy. To bardzo męczące. Na trasie gubią się zawodnicy z czołówki rajdu. Później dysponując silniejszymi motocyklami doganiają mnie na trasie. Jadę w ich kurzu, muszę wówczas zwolnić, by cokolwiek widzieć. Myślę że kolejne etapy nie będą łatwiejsze.

Nasser al-Attiyah (Volkswagen Race Touareg 3):
- Jestem bardzo rozczarowany. Mieliśmy ten sam problem z samochodem, co wczoraj. Po 200 kilometrach kompletnie straciłem moc. Nie rozumiem tego. To samo dzieje się już trzeci dzień z rzędu. W pierwszej części odcinka uzyskałem 1,5-minutową przewagę nad Carlosem, po czym straciłem czas na technicznej partii, gdzie często używałem jedynki, dwójki i trójki. Musimy rozwiązać ten problem. Nie dbam o nasz czas, czy wygrany odcinek. Jutro czekają nas wydmy i kopny piach. Będzie bardzo ciężko.

Carlos Sainz (Volkswagen Race Touareg 3):
- Na pierwszej części odcinka nie było łatwo jechać na czele stawki, myślę jednak, że nie poszło nam najgorzej. Straciliśmy tam półtorej minuty do Nassera. Po neutralizacji droga była szersza, bez konieczności nawigowania. Mocno cisnąłem starając się odrobić stracony czas. Stephane Peterhansel (BMW X3 CC): - Na początku było trochę offroadu w korytach rzecznych i nie było łatwo znaleźć trasę. Zastanawialiśmy się nad kierunkiem jazdy i straciliśmy trochę czasu. Na drugim odcinku było już łatwiej i dogoniliśmy al-Attiyaha. W sumie straciliśmy na etapie, ale niezbyt dużo. W ciągu tych trzech dni udało się ograniczyć straty. Staramy się zrozumieć, dlaczego tracimy czas, a oni wygrywają, jednak nie ma katastrofy. Samochód pracuje naprawdę dobrze. W tym roku jest szybki na technicznych odcinkach.

Giniel de Villiers (Volkswagen Race Touareg 3):
- To był jeden z najładniejszych etapów Dakaru, jakie znam. Myślę, że oglądaliśmy każdy rodzaj krajobrazu - pustynię, lasy, dżunglę. To były niezwykle fascynujące widoki. Co do wyników sportowych, mieliśmy udany początek odcinka i znaleźliśmy dobry rytm. Niestety, znowu straciliśmy trochę czasu w drugiej części oesu. Musimy przeanalizować, jakie były tego powody.
Marc Coma (KTM 450): - To był prawdziwy dakarowy dzień. W pierwszej części odcinka było dużo nawigacji, potem mogliśmy już trochę poszaleć. Cieszę się, że uzyskałem najlepszy czas. Skorzystałem na drobnym błędzie nawigacyjnym Cyrila Despresa. Oczywiście, wygranie odcinka jest ważne, ale moim celem pozostaje wygranie całego rajdu.

Cyril Despres (KTM 450):
- Marc Coma bardzo szybko mnie dogonił. Na starcie odcinka panował duży tłok. Jechałem bardzo ostrożnie przez pierwsze 10 kilometrów, a po 11 kilometrach popełniłem błąd. Nie straciłem wprawdzie dwóch godzin, ale kilka bardzo cennych minut. W końcu udało mi się ograniczyć straty, bo finiszowałem 20 sekund za Markiem, czyli on wygrał różnicą 2:20. Nie jest to dużo, jednak wolałbym zatrzymać te dwie minuty dla siebie.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Rajd Dakar 2011, dzień 4: Opinie

Newsletter
Galerie zdjęć