Volvo zainteresowane rywalizacją w Formule E

Volvo jest jednym z producentów aut rozważających starty w Formule E.

Szef nowej, elektrycznej serii wyścigowej Alejandro Agag zdradził miesiąc temu, że jego mistrzostwa planują wprowadzić rywalizację marek samochodowych od drugiego sezonu istnienia. Wciąż ma nie być różnych bolidów, ale przynajmniej różne napędy elektryczne dla nich, zamiast standardowego od McLarena z bateriami Williamsa. Agag szacował dołączenie "6-8 producentów aut" do Formuły E i prawdopodobnie miał na myśli m. in. Volvo. Szwedzkie przedsiębiorstwo, już obecne w V8 Supercars oraz Skandynawskich Mistrzostwach Samochodów Turystycznych (STCC), wyraziło duże zainteresowanie spróbowaniem sił w wyścigach bolidów na prąd słowami swojego wiceprezesa Alaina Vissera.

„Patrzyliśmy na Formułę E". - powiedział Visser szwedzkiemu wydaniu magazynu Auto Motor und Sport. „Jeszcze nie ma decyzji, ale myślimy o tej serii.

Alain Visser

„Formuła E wciąż ma dosyć ograniczoną widownię oraz zainteresowanie ze strony mediów, ale stworzono wyścigi, które w moim przekonaniu absolutnie mogą urosnąć w siłę.

„Przyglądamy się im bardzo bacznie i dokonaliśmy paru głębokich analiz, aczkolwiek jeszcze nic nie zostało postanowione. Gdy masz ograniczony budżet na wydatki, trzeba dokładnie przemyśleć, w co inwestuje się pieniądze.

„(Jednak) W porównaniu do innych sportów motorowych, Formuła E jest dużo bardziej warta swojej ceny".

Volvo poza sportami motorowymi?

Z drugiej strony, ten sam Alain Visser zasugerował, że Volvo postąpiłby najlepiej całkowicie wycofując się z wyścigów samochodowych.

„Spójrz na Land Rovera i Jaguara. Marki premium, które nigdzie się nie ścigają". - wskazywał. „Nadal nie sądzę, by wyścigi pasowały do naszego DNA. Volvo powinno promować się bezpieczeństwem i niskim zużyciem paliwa". - stwierdził.