Podsumowanie startów Polaków w weekend: Basz szybki w debiucie za sterami Lamborghini

Karol Basz minionego weekendu zaprezentował obiecujące tempo za kierownicą Lamborghini Huracana Super Trofeo podczas debiutu w Mistrzostwach Włoch GT.

Wybitny polski kartingowiec startując na torze Imola, na dzień dobry zdobył pole position do pierwszego wyścigu klas Super GT Cup, GT Cup i GT4. W samych zawodach pewnie przekuł pierwsze pole startowe w prowadzenie, niestety dostał karę przejazdu przez boksy. Gdy oddał samochód japońskiemu zmiennikowi Takashiemu Kasaiowi, ten również otrzymał karę - za wyprzedzanie w trakcie neutralizacji. W efekcie znaleźli się na 6. miejscu. Ale odbili sobie to podczas drugiego wyścigu. Kasai ruszał z końca stawki, ponieważ... nie zdążył na kwalifikacje, lecz kiedy przekazał wóz Baszowi, nasz rodak wyjechał na tor już na czwartej pozycji.

Krakowianin następnie zyskał jedną lokatę za sprawą kary dla rywala i zakończył weekend na najniższym stopniu podium. Podia Polaków w Renault Clio Cup Central Europe

Nie jednego, a dwóch Polaków można było oglądać na podium w pierwszej rundzie Renault Clio Cup Central Europe, rozegranej na niemieckim obiekcie Oschersleben.

W pierwszym wyścigu pucharu sensacyjnie prowadził najmłodszy w stawce kierowców Bartosz Paziewski. Po ostrej walce 15-latek ostatecznie finiszował jako trzeci. Najpierw wyprzedził go Austriak, a przed samą metą minimalnie jeszcze... zwycięzca dwóch poprzednich sezonów Kia Lotos Race - Karol Urbaniak.W drugim wyścigu Urbaniak znowu znalazł się na podium. Miał problemy z ruszeniem z pole position i spadł wgłąb stawki, ale później przedarł się na trzecią lokatę.

Dzięki świetnym rezultatom Urbaniak jest wiceliderem klasyfikacji generalnej sezonu. Paziewski plasuje się na 9. pozycji. W czołowej dziesiątce mamy jeszcze jednego kierowcę - Alberta Legutko. Okupuje 6. miejsce.

W pucharze uczestniczy dodatkowo trzech innych Polaków - Tomasz Magdziarz, Tomasz Wójcik oraz Robin Rogalski.

Pechowy debiut Karkosika w Euroformule Open

Alex Karkosik, który ubiegłego roku zbierał doświadczenie we Francuskiej Formule 4, a potem zdominował bliskowschodnią Formułę Gulf, pechowo zadebiutował w dobrze znanej polskim kibicom Euroformule Open.

Podczas inauguracyjnej rundy sezonu, rozegranej na portugalskiej pętli Estoril, 16-latek zakwalifikował się do pierwszego wyścigu na siódmym miejscu i szybko awansował na piąte, ale po 1/3 dystansu został uderzony przez rywala, obrócił się i spadł na czternastą pozycję.Mimo pękniętej felgi Karkosik jeszcze odrabiał straty. Na pocieszenie zdobył jeden punkt za 10. miejsce.

W mokrej czasówce przed drugimi zawodami Polak wywalczył 6. pole. Niestety, sam wyścig był jeszcze bardziej nieudany niż pierwszy. Został z niego wyeliminowany przez konkurenta już w pierwszym zakręcie.

Poczynania Karkosika w Euroformule Open może oglądać na ogólnodostępnym kanale Polsat Sport News.

Wygrana Śmiechowskiego w VdeV Endurance Series

Na torze Estoril startował jeszcze jeden Polak - Jakub Śmiechowski. Aktualny mistrz VdeV Endurance Series w kategorii LMP3 zwyciężył za kierownicą Ligiera JS P3 zespołu Inter Europol Competition drugą tegoroczną eliminację francuskiego cyklu.Nasz rodak triumfował w 6-godzinnym wyścigu razem z dwoma niemieckimi zmiennikami - Peterem Elkmannem i Hendrikiem Stillem.

Więcek uszkodził samochód w Formule DRIFT

Topowy polski drifter Piotr Więcek zaliczył drugi występ w amerykańskiej Formule DRIFT, startując w Orlando.

Trzykrotny mistrz Drift Masters GP zajął 15. miejsce, odpadając w pojedynku w TOP 16 z Deanem Kearneyem.Irlandczyk jadąc przed naszym rodakiem popełnił błąd, obrócił Vipera o mocy 1000 KM i doprowadził do kontaktu. Po naprawach kierowcy starli się jeszcze dwukrotnie, ale Więcek nie mógł wrócić na tor na ostatni przejazd dogrywki z powodu uszkodzenia swojego Nissana Silva S15.

Rdest wyprzedzała w ADAC TCR Germany

Na Oschersleben poza Polakami rywalizującymi w Renault Clio Cup Central Europe (i Kia Lotos Race) jeździła też Gosia Rdest. 24-latka wzięła udział w pierwszej rundzie serii ADAC TCR Germany, prowadząc Audi RS 3 LMS.

Rdest miała pecha z czerwonymi flagami w kwalifikacjach i dwukrotnie musiała startować z odległego 38. pola. Przełożyło się to na dużo manewrów wyprzedzania w jej wykonaniu.W pierwszym wyścigu wspięła się na 25. miejsce, ale straciła 6 lokat na ostatnim okrążeniu, padając ofiarą kolizji.

W drugich zawodach przebiła się o 11 miejsc i zajęła 27. pozycję.